Czy nowe technologie mogą wyprzeć książki? A może wręcz przeciwnie – wpłyną one na rozwój czytelnictwa?
Z roku na rok poziom czytelnictwa spada. Według krajowego Instytutu Mediów ponad połowa Polaków nie przeczytała żadnej książki w ostatnim roku. Mimo, że książki dostępne są niemal wszędzie – markety, księgarnie internetowe, klasyczne księgarnie czy biblioteki oferujące darmowy dostęp do lektur – Polacy nie garną się do czytania. Niestety nie powinno to dziwić – rozwój nowych technologii, gry, internet, filmy i seriale, social media i wszechobecne smartfony pochłaniają dużo czasu i uwagi. Są także prostym źródłem dopaminy. Oczywiście nie ma nic złego w korzystaniu z tego typu rozwiązań. Jednak książki powinny także stanowić ważną cześć życia. Poszerzają one horyzonty, dostarczają wiedzę, rozwijają mózg i kompetencje językowe. Zwłaszcza u młodej osoby, czytanie książek może pozytywnie wpłynąć na rozwój mózgu. Dlatego warto od małego wprowadzać nawyk codziennego czytania. Oczywiście książki muszą być dopasowane do wieku dziecka. Kolorowe, estetyczne i ciekawe lektury zachęcą dziecko do sięgania po nie.
Czy nowe technologie stanowią zagrożenie dla czytelnictwa?
Komputery i smartfony oczywiście mogą być podstawowym narzędziem rozrywki, ale także wiedzy. Również social media, na przykład Instagram, oferuje wiele kont edukacyjnych, z których można uczyć się wielu nowych rzeczy. Jednak jeśli chcemy by dzieci sięgały po książki, warto wprowadzać ten nawyk od najmłodszych lat. Niekoniecznie muszą to być książki papierowe. W sieci można znaleźć wiele aplikacji, e-bookow czy też darmowe audiobooki na smartfona. Książka słuchana może być tak samo wartościowa jak ta przeczytana – również rozwija wyobraźnię i dostarcza wiedzę. Słuchana podczas codziennych podróży, przerw w szkole czy domowych zajęć będzie wartościowym towarzyszem. Nowe technologie mogą zatem wspomóc czytanie książek i jeszcze bardziej ułatwić dostęp do nich.
Audiobooki i e-booki – czy wyprą klasyczne książki?
Wiele osób, które regularnie czyta książki, nie planuje zmieniać wersji papierowych na te cyfrowe. Jednak audiobooki są coraz chętnie wybierane. Na pewno są one o wiele wygodniejsze w użyciu – nie trzeba dźwigać ze sobą ciężkiego i nieporęcznego papieru, a jadąc na wakacje można mieć praktycznie nieograniczoną ilość lektur w jednym urządzeniu. Dodatkowo tego typu rozwiązanie często jest atrakcyjniejsze finansowo – książki można słuchać w abonamencie, który miesięcznie kosztuje tyle co jedna książka papierowa. Oprócz tego, w Internecie można znaleźć darmowe audiobooki na smartfona, dzięki czemu koszty czytania spadają do zera. Możliwe, że w przyszłości to cyfrowe wersje książek będą dominowały wśród czytelników, jednak najważniejsze jest to, by książki były czytane, niezależnie od ich formy.
A może Synchrobook?
Synchrobook to połączenie audiobooka i e-booka. Dzięki takiemu rozwiązaniu czytelnik może naprzemiennie czytać i słuchać książkę. Jest to szczególnie wygodne w przypadku, gdy nie zawsze ma on czas lub chęci na czytanie. Synchrobooki co prawda czasem brzmią dość sztucznie, jednak nie umniejsza to wartości płynących z lektury. Dodatkowo, po taką lekturę można sięgnąć w dowolnej chwili i nie trzeba pamiętać w jakim momencie się skończyło – system automatycznie odsyła w odpowiednie miejsce. Sztuczna inteligencja wkroczyła także do świata książek. Dzięki odpowiednim algorytmom aplikacje dobierają książkę na podstawie wcześniejszych preferencji użytkownika. Dzięki temu czytelnik nie musi sam wyszukiwać nowych lektur ponieważ urządzenie w kilka sekund zrobi to za niego.
Nowe technologie i sztuczna inteligencja może znacząco wpłynąć na rozwój czytelnictwa. Oczywiście wiele zależy od tego, jakie nawyki wyrobiło się w dzieciństwie. Jeśli od najmłodszych lat dziecko było zachęcane do czytania, w dorosłym życiu najprawdopodobniej też będzie sięgać po książki. Dzięki nowoczesnym rozwiązaniom czytelnik może każdą wolną chwilę spędzać z ulubioną lekturą, niezależnie czy jest w domu, w podróży czy czeka w kolejce w sklepie.